Marie Chabrier dobiega do czterdziestki. Samotnie wychowuje dziecko i ma kłopoty finansowe. Marzy o tym, by wreszcie stanąć na nogi i nie martwić się o przyszłość. W Boże Narodzenie Marie dostaje niespodziewaną wiadomość. Okazuje się, że po śmierci stryjecznego dziadka Dymitra odziedziczyła ogromny teren pod Petersburgiem, wraz z pałacykiem oraz parkiem rozrywki, ulubionym miejscem wypoczynku mieszkańców miasta. Kiedy Marie przybywa na miejsce, poznaje Wanię, przystojnego i mówiącego po francusku dyrektora parku. Od niego nowa właścicielka dowiaduje się, że park przeżywa poważne problemy finansowe, jest na krawędzi bankructwa. Ale Marie nie zamierza się łatwo poddać, chce za wszelką cenę ratować podupadający obiekt, w czym wspiera ją Wania.